Wreszcie, nadchodzi, długo wyczekiwany oooooopenbar! Sporo zmieniło się w biurcu od ostatniego integracyjnego spotkania w lipcu - widać wakacje sprzyjały podejmowaniu ważnych i odważanych decyzji. W ich efekcie pożegnaliśmy paru naszych coworkerów którzy udali się w dalszą drogę kariery (mamy jednak nadzieję gościć ich jeszcze na nadchodzącej imprezie), z radością za to powitaliśmy wielu nowych freelancerów i mikroprzedsiębiorców. W międzyczasie odbyło się kilka bardziej codziennych spotkań biurcowej ekipy w formie półgodzinnych Śniadań Mistrzów jak je sami nazwali - nic jednak nie zastąpi naszego openbaru. Nadchodzące spotkanie przywoła letnią, a nawet upalną aurę i dzięki zdjęciom i opowieściom Krzyśka Komorowskiego udamy się na wycieczkę po dzikiej Ameryce Południowej. Niektórzy będą pamiętać podobną imprezę w marcu, umownie nazwaną meksykańską, również inspirowaną wyjazdem naszego coworkera. Będzie to więc swego rodzaju deja vi - co w tym przypadku wróży bardzo dobrą zabawę:) Z pewnością powtórzymy takie akcenty jak tequila i chile con carne. Mile widziane będą jakieś Wasze akcenty południowoamerykańskie i meksykańskie. A może heeloweenowe?
Zapraszamy więc niniejszym wszystkich naszych Użytkowników na najbliższy, jedenasty już openbar.
*/ Impreza zamknięta - wyłącznie dla Użytkowników biurco i zaproszonych gości.
edit: 2 listopada
Czas na tradycyjny już kolaż zdjęciowy z imprezy, który poprzedzimy paroma zdjęciami Krzyśka wprowadzającymi w klimat - panorama wodospadu Iguacu - jednego z bardziej znanych (i ponoć słusznie) miejsc turystycznych Brazylii i dla równowagi zupełnie nieturystyczne fawele w Rio - dziki, nieprzyjazny i zupełnie nieznany nam świat.
Wydaje się, że fotowycieczka po Ameryce nie została w pełni ukończona... choć dobrze nie pamiętamy:) Pozdrawiamy wszystkich obecnych i dziękujemy za wspólnie spędzony czas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz