wtorek, 7 maja 2013

Dare not to be square - jak robią to w Chile

Jeśli chcesz coś zrobić, zrób to teraz, albo utkniesz w korporacjach na resztę życia. Z pewnością takie słowa muszą przyświecać ludziom, którzy, aby zrealizować swój wymarzony start-up gotowi są wyjechać na drugi koniec świata. Konkretnie do Chile. Tam bowiem działa niezwykły program wspierania start-upów Startup Chile!

Startup Chile
Foto: na licencji

Startup Chile to rządowy program o charakterze projektu społecznego, który ma pomagać początkującym przedsiębiorcom i zachęcać ich do otwierania firm w Chile. Program adresowany jest do młodych ludzi z CAŁEGO ŚWIATA, a jedyny warunek, który trzeba spełnić, aby dostać 40.000 dolarów dofinansowania na swój projekt, to... wyjazd jednego z współtwórców projektu na 6 miesięcy do Chile. Chodzi o to, aby w tym czasie przekazał on nieco wskazówek tamtejszym początkującym przedsiębiorcom, podzielił się wiedzą, zainspirował. W praktyce każdy uczestnik programu pracuje społecznie na rzecz pozostałych uczestników - rozmawiając, konsultując pomysły, tłumacząc jak stworzyć startup. Na miejscu, na ogromnej powierzchni pełnej biurek i kolorowych kanap kwitnie coworking w czystej, wręcz esencjonalnej postaci - obok siebie, a jednocześnie ze sobą, pracują ludzie różnych nacji, zawodów, zainteresowań i z różnymi pomysłami na biznes. Na wejściu zaś kartka z tytułowym hasłem: Dare not to be square - odważ się być innym.

To państwowe wsparcie startupów, wydaje się odnosić sukces - o ile na początku programu w 2010 roku tylko co dziesiąty uczestnik był Chilijczykiem, tak teraz ich udział sięga 40%, a ilość projektów liczona jest w setki. Co cieszy, wśród uczestników Startup Chile znaleźli się również Polacy - w tekście, do którego odwołujemy się na końcu przeczytasz o Gosi i Mateuszu, którzy spędzili w Ameryce Południowej 8 miesięcy realizując - absolutnie rewelacyjny naszym zdaniem - projekt gry miejskiej dla turystów-podróżników znudzonych klasycznym zwiedzaniem Chayamuni (więcej o tym projekcie).

Jakże inny to sposób pomocy młodej przedsiębiorczości niż funkcjonujące w Polsce szkolenia i unijne dotacje - biurokratyczne twory, wiążące ręce i umysły ślepym realizowaniem trzystu stronicowego biznesplanu.

Gorąco polecamy przeczytanie w całości obszernego, wielowątkowego i inspirującego artykułu Katarzyny Brejwo prosto z Chile: Uciekaj z korpo do startupu. Uciekaj.

Ciekawe? Kliknij!




Podobne wpisy:
Paradoks pracy w domu
Coworking w projekcie Cross Innovation

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum